Błogosławieństwa ojca twego niech dłużej trwają niż błogosławieństwa mych przodków, jak długo trwać będą pagórki odwieczne - niechaj spłyną na głowę Józefa, na głowę tego, który jest księciem wśród swoich braci!
Pozdrawiam Cię, ożywiająca Perło najszlachetniejszego Bóstwa, pozdrawiam Cię, nieśmiertelny Kwiecie godności ludzkiej, ukochany Jezu, za bluźnierstwa, których Ci nie szczędzono na ziemi. Pozdrawiam i błogosławię Cię uczuciem i miłością wszystkich stworzeń tyle tysięcy razy, ile kropli Krwi wylałeś w Męce Swojej, ile Ran naliczyłeś na Najświętszym Ciele Swoim, ile otrzymałeś policzkowań, uderzeń i zniewag.
Pozdrawiam i błogosławię Cię, o najsłodszy Jezu, tyle tysięcy razy, ile wydałeś westchnień, wylałeś łez i wycierpiałeś boleści. Pozdrawiam i błogosławię Cię tyle tysięcy razy, ile aktów cnót wykonałeś, ile w żarliwości pragnień Swoich pożądałeś zbawienia ludzi, ile spojrzeń rzuciłeś na Matkę Swoją i przyjaciół Swoich. Błogosławię i pozdrawiam Cię tyle tysięcy razy, ile razy upadłeś na drodze, ile razy upadłeś zemdlony, ile poruszeń Twych Rąk i Nóg najświętszych wykonałeś. Błogosławię i pozdrawiam Cię, o najsłodszy Jezu, tyle tysięcy razy, ile kroków bolesnych uczyniłeś ile jęków do Ojca Twego wydałeś dla nas i za nami. Błogosławię i pozdrawiam Cię, o najczulsze Serce Jezusa, tyle tysięcy razy, iloma uderzeniami biczowania Twego byłeś szarpany, kolcami cierniowej korony poraniony, wstrętnymi plwocinami okryty. Błogosławię i pozdrawiam Cię tyle tysięcy razy ile razy byłeś więzami ściśnięty, zelżywościami nasycony, bezbożnymi pokłonami pozdrowiony. Błogosławię i pozdrawiam Cię tyle tysięcy razy, ile razy byłeś przez fałszywych świadków oskarżony, bezbożnymi kłamstwami zelżony, niegodnymi kłamstwami potępiony.
Wszystkie te uwielbienia i pozdrowienia ofiaruję Ci tysiąc tysięcy razy pomnożone i chciałbym je ponawiać w każdej godzinie, o najlepszy Jezu, pragnąc pełnym uczuciem mego serca i duszy zatrzeć i zniweczyć wszystkie obelgi i bluźnierstwa tak niegodnie na Ciebie rzucane, mój najsłodszy Jezu, błagając Cię, abyś nie odrzucił pragnienia Twego biednego stworzenia, lecz abyś je poczytał za miłe Sobie i przyjął łaskawie według ojcowskiej dobroci Twojej. Amen.